Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Północna Granica - Co za kamienie ruscy ładują do zegarków?

mnihu - 2010-01-05, 18:40
Temat postu: Co za kamienie ruscy ładują do zegarków?
Ostatnio przeczytałem książkę Jerzego Ćwirleja "Trzynasty dzień tygodnia". Książka super, polecam wszystkim - kryminał w realiach PRLowskich lat osiemdziesiątych. No i w humorystyczny sposób przewija się tam zegarek Poljot.



Cytat z książki:



Cytat:


Kapitan Karpiński zbudził się nagle. Wydawało mu się, że ktoś nad

nim stoi. Rozejrzał się wokół, ale w pokoju nikogo nie było. Przez okno

leniwie sączyła się blednąca szarość budzącego się zimowego dnia. Oficer

usiadł na leżance i popatrzył na swój ręczny zegarek marki Poljot o siedemnastu

kamieniach.

— Ciekawe, co to są właściwie te kamienie w zegarku? — zastanawiał

się przez chwilę. — Tyle już lat noszę ten zegarek, a dopiero teraz

przyszło mi do głowy, że nie mam pojęcia, co to za gówniane kamienie

Ruscy ładują do tych zegarków i do czego one służą. Muszę przy okazji

zapytać jakiegoś zegarmistrza.



kadarius - 2010-01-05, 19:01

buhahahaha - gówniane kamienie :)

a za książką się rozejrzę :)

Svedos - 2010-01-05, 19:55

Rozgarnięty był towarzysz Kapitan, pewnie po szybkich kursach oficerskich dla robotników i chłopów :lol: :wink:
mnihu - 2010-01-05, 20:02

Cytat:


Rozgarnięty był towarzysz Kapitan, pewnie po szybkich kursach oficerskich dla robotników i chłopów





He, he

Akurat kapitan był z "inteligienckiej" rodziny, z dobrymi przedwojennymi tradycjami. Ale klimaty są niezłe, naprawdę zapraszam do lektury.

Rudolf - 2010-01-05, 20:41

Dobry cytat ... obiegowa opinia mowi czym wiecej kamieni tym lepszy zegarek :) to dlatego chince laduja 32 z tego polowe luzem (to taki joke wymyslilem patrzac na problemy z ziarnkammi ryzu w werkach)
Darecki - 2010-01-05, 20:51

Byłem świadkiem pewnej sytuacji. Gościu na bazarku sprzedaje stare ruskie (właśnie wtedy od niego kupiłem Łucza), podchodzi starszy pan, któremu spodobał jakiś radziecki budzik. Sprzedawca mu mówi, że to zegarek na kamienie (w sensie mechanik) a starszy pan - a gdzie te kamienie się wkłada? :) Gostek wyrwał mu ten zegarek z rąk i kazał spier****lać!, tak się zdenerwował na niekumatego staruszka.



Także powyższy cytat z książki jest ok :)

ALAMO - 2010-01-05, 23:27

hotwax napisał:
Dobry cytat ... obiegowa opinia mowi czym wiecej kamieni tym lepszy zegarek :) to dlatego chince laduja 32 z tego polowe luzem (to taki joke wymyslilem patrzac na problemy z ziarnkammi ryzu w werkach)
Bo to z grubsza prawda. Techniczne minimum dla mechanizmu przyzwoitej jakości zaczynało się od 7 kamieni, ale to były czasy gdy nie było jeszcze znane zjawisko sytsemów antywstrząsowych. Obecnie 17 kamieni stanowi normę dla werków w któych wszystko zrobione jest jak powinno - łożyskowany i wytłumiony balans, koła minutowe itd. Luriozum polegało na przeginkach w latach '70, gdy rzeczywiście działy sie cuda-wianki... Zegarek z największą liczba kamieni którą się chwalił producent dochodzi do 100 sztuk, i w zasadzie 80% z nich to była czysta sztuka dla sztuki :wink: Tymczasem Chińce w jedne z popularniejszych obecnie werków ładują 35 kamieni, i one mają swoje funkcje :) ...
Rudolf - 2010-01-05, 23:33

..wlasnie o takich przeginkach pisalem z wydzwiekiem satyrycznym
Maro66 - 2010-01-06, 01:13

A Vostoki? 31, czy 31 mają? Zawsze mi się myli 2614, albo 2416... Chyba to drugie.
kadarius - 2010-01-06, 01:18

2416 - mają 31 kamieni

taki siedzi w mojej Mechanicznej Pomarańczy



2426 ma nawet 32

taki siedzi w mojej Ekspedycji 2006

Maro66 - 2010-01-06, 01:20

Ooo, dzięki Chłopaki, o to mi właśnie chodziło.

A inna kwestia... Potrzeba ich tam tyle????

kadarius - 2010-01-06, 01:33

skoro są to potrzeba - nauka radziecka jest potężna i mylić się w takich sprawach nie może!!! :)
robert.smu - 2010-01-06, 02:13

Takie też było jedno z moich pierwszych pytań kiedy zainteresowały mnie tykające potworki, jakie tam są kamienie i po co? Ale jestem pewny że 99% ludzi na świecie nie wie po co te kamienie tam siedzą! :)
CornCobbMan - 2010-01-06, 07:31

Mi się przypomniał taki żart co go mój ojciec zwykł opowiadać-demonstrować:

Pytało się delikwenta: "Ile ten zegarek ma kamieni?"

Odp (przykładowa) "17"

"Aaaa to o 2 za mało"

"Jak to?"

"No 2 brakuje - na jednym położyć, a drugim przypier...ić"

ALAMO - 2010-01-06, 08:21

robert.smu napisał:
Takie też było jedno z moich pierwszych pytań kiedy zainteresowały mnie tykające potworki, jakie tam są kamienie i po co? Ale jestem pewny że 99% ludzi na świecie nie wie po co te kamienie tam siedzą! :)
Żeby zegarek był drogocenny! Toż to RUBINY Panie! :lol:
pisar - 2010-01-06, 12:24

A na te RUBYNY najlepiej w sumie moznaby samice bajerowac bo leca na swiecidelka : )
wahin - 2010-01-06, 19:58

Można je wygrzebać z mechanizmu i zrobić sobie biżuterię :wink:
ALAMO - 2010-01-06, 20:24

wahin napisał:
Można je wygrzebać z mechanizmu i zrobić sobie biżuterię :wink:
Na przykład powstawiać w zęby :lol: ...
Smok - 2010-01-07, 02:33

Znajomy zegarmistrz opowiadał mi, że w latach 50 ludzie jak odbierali swoje zegarki z naprawy od zegarmistrza zadawali pytania typu - "czy nie powyjmował pan kamieni?" W Częstochowie w tym okresie miał zakład jeden zegarmistrz, który trenował boks. Kiedy klient zadał takie pytanie, od razu uciekał gdzie pieprz rośnie - wystarczył tylko złowrogi wyraz twarzy mistrza.
Rudolf - 2010-01-07, 11:24

Ciekawa historia.

Byli pewno tacy co wracali do domu otwierali koperte i liczyli kamienie czy wszystkie sa :)

wahin - 2010-01-07, 17:58

Ciekawe co robili jak się nie doliczyli :wink:
kadarius - 2010-01-07, 18:04

A propos liczenia kamieni - Jakiś czas temu oddałem mojego GS do serwisu na przegląd (serwis seiko p. B. Barańskiego w Łodzi) po przeglądzie p. Bogdan zadzwonił do mnie i po pierwsze zapytał czy wiem JAKI mam zegarek! a po drugie powiedział że po rozłożeniu mechanizmu zbiegli się wszyscy z serwisu bo takiego jeszcze nie wiedzieli i liczyli kamienie czy rzeczywiście jest ich 35 :)

Teraz muszę wierzyć na słowo że wszystkie włożyli na miejsce :) :) :)

Rudolf - 2010-01-07, 19:33

I jak tu zachowac skromnosc jak ma sie GS z` bazarku

I Hate You

kadarius - 2010-01-07, 20:00

hotwax napisał:
I Hate You
I know :twisted:
Blaz - 2010-01-07, 20:02

Dodam jeszcze jedną ciekawostkę. Ongiś szukałem jakiejś biżuterii na rubinach dla żony. I jeden opis aukcji mnie rozwalił: "Rubiny od tego dostawcy są również używane do produkcji mechanizmu najsławniejszego zegarka na świecie firmy Patek Philippe". :D
kadarius - 2010-01-07, 20:07

Ruskie ładują kamienie nie tylko DO zegarków ale także na kopertę



NAIRI mojej małżowinki:




ALAMO - 2010-01-07, 20:37

Ale te rubiny chyba jednak nie są syntetyczne :P ...
Spinner - 2010-01-07, 21:10

Ja ostatnio u znajomego zegarmistrza (konkreciarz) widzialem jak przyszedl facio (tak BTW - znany mi stary upierdus, emerytowany nauczyciel PO ze szkoly sredniej) i zarzadal wymiary baterii... Placac bodajze 5 czy 7zl za usluge 5min nadawal, ze na pewno wsadzil mu kumpel uzywaną i to mizernej jakości... Aż sie przy tym trząsł (choc nie aż tak jak mój koles gdy spokojnie tłumaczył dziadkowi co i jak a jest jeszcze większy niż ja - lekko zaczałem o dziadka sie bać)... Nie zdziwie sie wiec, ze mozna podejrzewac o kradzież kamieni.. :P
Smok - 2010-01-07, 22:27

kadarius napisał:
Ruskie ładują kamienie nie tylko DO zegarków ale także na kopertę





Były też Pobiedy z kamieniami na tarczy, fotka na razie ze strony Marka Gordona, w kolekcji mam taką czarną

http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=0370

ALAMO - 2010-01-07, 22:29

Były też takie Kamy.

Tylko ze akurat TO są rubiny techniczne :) W Nairi Kadariusa - raczej nie :wink: ...

Smok - 2010-01-07, 22:37

Wracając do tematu opisanego wcześniej przeze mnie zegarmistrza - nazywał się Walarowski i działał w klubie bokserskim Start, w tym właśnie klubie swoją karierę bokserską rozpoczął Jerzy Kulej.

w tym wywiadzie Kulej wspomina Walarowskiego: http://czestochowa.gazeta...44,3951195.html

historię z tymi pytaniami o wyjmowanie kamieni opowiadał mi jeden z moich znajomych zegarmistrzów (obecnie już emeryt), który w latach 50 uczył się fachu u Walarowskiego i jednocześnie był naocznym świadkiem tych pytań o kamienie.

Smok - 2010-01-07, 22:41

ALAMO napisał:


Tylko ze akurat TO są rubiny techniczne :)


To były kamienie normalnie stosowane jako nakrywkowe na osi balansowej

ALAMO - 2010-01-07, 22:44

Karol Kłósek napisał:
ALAMO napisał:
Tylko ze akurat TO są rubiny techniczne :)
To były kamienie normalnie stosowane jako nakrywkowe na osi balansowej
W Nairi ?! Nie sądzę - zobacz na szlif. W Kamach i Pabiedach - oczywiście.
Smok - 2010-01-07, 22:46

Trochę niedokładnie zacytowałem - nakrywki to tylko Kama, Pobieda i jeszcze Newa

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group