ALAMO - 2009-12-17, 21:24 Temat postu: Elektromechanik - Junghans 600 W ramach uzupełniania swojego zbiorku dziwnych mechanizmów  udało mi się ostatnio przytulić takie coś :
http://www.fotosik.pl Kingsajz : http://www.fotosik.pl/sho...c1efb385aa6b4a2 Jest to naturalizowany przez Sheffielda mechanizm Junghansa 600.10, o nazwie handlowej Inter-Chron SU6012, opatentowany w USA pod numerem patentu 3168690 z 1965 roku. Były także produkowane w wersji 60012 z datą - posiadał wtedy mechanizm jej szybiej zmiany 9-12-9. Siedemnastokamieniowy mechanizm ma 30,5 mm średnicy, 6,1 mm wysokości, i pracuje z częstotliwością 21,600/s. Posiada stopsekundę. Jest to bardzo dobrej jakości mechanizm tranzystorowej konstrukcji (dla porównania, tożsama technologicznie szwajcarska ESA9154 ma tylko 13 kamieni, a jej rozwiniecie - 9157 i 9158 - tylko 7 ... Dzięki wysokiej częstotliwości, mechanzim ten posłużył też za bazę dla wersji certyfikowanej jako chronometr. Mechanizm zaczął być produkowany w roku 1969, przez 5 lat. Dorwałem go w czymś takim : http://www.fotosik.pl Ciekawa konstrkcja koperty, wyprodukowanej w Szwajcarii : Sam dekiel jest wciskany, z szerokim rantem i uszczelką. http://www.fotosik.pl Znajduje się w nim wkręcany, dodatkowo uszczelniony dekielek gniazda baterii - wzorcowo była to Mallory WH3 o napięciu 1,35V. Baterie te, obecnie już nieprodukowane, są zastępowane np. baterią Varta 303 o typowym napięciu 1,55V. http://www.fotosik.pl Pod spodem znajduje się kolejny dekielek, bez jego demontażu można zmienić baterię i dokonać regulacji chodu : http://www.fotosik.pl Fajny, nie  ?
Ghostdog - 2009-12-17, 22:02 Ciekawe i bardzo fajne Nie widziałem czegoś takiego jeszcze bo w sumie mało widziałem a sam zegarek malinka podoba mi się
Rudolf - 2009-12-17, 22:33 Bateryjka jest jako stabilizator ? czy tak jak w kwarcowych porusza wszystkim ALAMO - 2009-12-17, 22:43 Bateryjka jest zamiast sprężyny. Rudolf - 2009-12-17, 22:51 W ogóle bardzo ładnie wygląda , a dekiel to podobny był w dawnych zegarkach ze specyfikacją mil-spec , tak by zołnierz mógł sam wymienić bateryjkę ale za bardzo nie mógł grzebać w środku. Bardzo wygodne każdy bez przepłacania może uruchomić zegarek swoją bateryjką bez wizyty u zegarmajstra. Svedos - 2009-12-17, 22:56 Dziwne, na bateryjkę a ja go polubiłem, świetny mechanizm i fajny zegar. ALAMO - 2009-12-18, 00:08 Warto też dla potomności napisać, że ten mechanizm stanowił, jak twierdzą niektórzy*, podstawę dla 3045 Łucza. Mechanizm produkowano bardzo krótko, w zasadzie testowo, i wprowadzono jego znacznie zmodernizowaną wersję 3055. * bo inni wspominają o Accutronie
Smok - 2009-12-18, 00:22 Te mechanizmy - Łucz, jak i Junghans ogólnie były nieudane, układ elektroniczny potrafił się spalić sam z siebie bez przyczyny 
Maxio - 2009-12-18, 02:47 Temat postu: Re: Elektromechanik - Junghans 600 ...ładny to on raczej nie jest (mechanizm), ale ciekawy na pewno
...to już wiem czym inspirował się Swatch
ALAMO - 2009-12-18, 15:14
Blaz - 2009-12-18, 21:46
Smok - 2009-12-19, 02:03 Rubin to kiedyś było coś, miałem takiego w domu, a na strychu do dzisiaj jest jeszcze pudło po nim, z ciekawostek mam na składzie jeszcze telewizor Unimor Neptun kolor - w pełni sprawny, cały czas w użytku ! Alamo, duża ilość zegarków tego typu padła z powodu złego serwisowania, ale jeden z moich znajomych zegarmajstrów zna się dobrze na tych elektromechanikach, naprawiał ich dość dużo. Kiedyś klient przyniósł mu niesprawnego Junghansa. Zegarmistrz ten ma taką zasadę - najpierw uruchamia zegarek, potem jak widzi, że coś z tego będzie rozbiera do czyszczenia. Tak było z Junghansem, został uruchomiony i wyczyszczony. Po złożeniu do kupy przestał chodzić - padł układ elektroniczny nie wiadomo od czego. Wracając jeszcze do Łucza 3055 - czy jest możliwe żeby przez odwrotnie włożoną baterię spalić elektronikę ? |
