Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Zegarki Vintage - Szanghaj 1120 - powrót legendy.

ALAMO - 2012-10-10, 19:19
Temat postu: Szanghaj 1120 - powrót legendy.
Na razie czyszczę,więcpokażę wam tylko pare fotek :-)
ale to kolejny zegarek na który polowałem od 3 lat ...
Szanghaj 1120, jeden z najważniejszych zegarków w historii chińskiego zegarmistrzostwa.
Na aukcjach w Chinach osiągają chore ceny, rzędu 2-3 tysięcy - ale ten zegarek w latach '60 był dowodem pochodzenia z najwyższej kasty społecznej. Zresztą sami zobaczycie zaraz czemu, i jak się w Chinach robilo i robi zegarki ;-)







Zaraz reszta, bo już zacząłem składać :-)

Svedos - 2012-10-10, 19:43

ojtam, ojtam, że fazowane krawędzie ;)
Santino - 2012-10-10, 20:58

A które one mianowicie fazowane są?
ALAMO - 2012-10-10, 21:07

Żadne Sylwuś nie są - ale to mechanizm I klasy, z dopuszczeniem ministerstwa - najlepsze możliwe materiały, to jest wieczna rzecz.



Tarcza - nie wiem czy zauwazyliście - jest fazowana, to typowy pie pan.

Koperta - jak większość chinskich z tamtych lat - to stal nierdzewna.

Dekiel z uszczelką, i pierścien dociskowy :





oraz sygnowana koronka :



Koronka ma uszczelnienie, dekiel także oring - podejrzewam że ta koperta, jak była nowa, spokojnie wytrzymywała 6-7 atmosfer, czyli standard dla zegarków wojskowych.



Piękny kawał historii. pifko

Ratler Wściekły I - 2012-10-10, 21:18

ALAMO napisał/a:
to jest wieczna rzecz.


Ar You really sure? Daj mi młotek 3 kilowy i słoik ogórków. :złośliwiec:
Trzeba jednak przyznać że ładny sikorek.

Spam - 2012-10-10, 21:27

...ładna rzecz...
Eustachy - 2012-10-11, 07:57

Piękny model. W moim stylu. Gratuluję nabytku.
xylog - 2012-10-11, 08:04

Ciekawe jest to, że stosowali oznaczenia i napisy literami łacińskimi. Wtedy, lata 60-te, Chiny były dość zamkniętym krajem.
Czyżby sprzedawali je również na eksport?

Blaz - 2012-10-11, 08:15

Albo chodzi o to, że były przeznaczone dla osób, które kontaktowały się z przedstawicielami innych krajów. :?:
ALAMO - 2012-10-11, 08:29

Nie sądzę by Szanghaje były eksportowane - one podlegaly reglamentacji, kupowalo sie je na kupony jeszcze w latach '80.
Wintergreen - 2012-10-11, 08:42

Jak ten czas leci - teraz stuprocentowy chińczyk jest także poszukiwanym vintagem...
Zawsze ceniłem ciekawe specjalizacje w kolekcjach i choć to nie mój klimat - szczerze gratuluję! Fajna rzecz :) pifko

BTW ma ktoś na forum ori lotniczego Zuana model 1963, bo nie skojarzyłem, albo za bardzo pobieżnie czytałem starsze posty...?

blasinski - 2012-10-11, 11:49

Piękna sztuka!

Ja mam 1524 i bardzo go sobie chwalę!
Taki o:

Eustachy - 2012-10-11, 14:59

Ciekawe, czy Chińczycy robią podróbki swoich zegarków.
Jeżeli chodzą po 3k PLN to by się opłacało.

Podrabiają nawet złoto i to legalnie. Można je kupić w sklepie - Sztabki podróbki
Taka sztabka niczym nie różni się od "oryginału" ( no może trochę wagą ).

Monter - 2012-10-15, 17:18

Noo.., fajny :) Teraz wiem że ta blaszka w moim Komandirze to tez była uszczelka a nie wymysł któregoś właściciela :)
ALAMO - 2012-10-15, 17:20

Eustachy - robią.
Eustachy - 2012-10-19, 16:08

ALAMO napisał/a:
Eustachy - robią.

Masakra.
A jaka jest jakość podróbek ?

buran - 2012-10-19, 17:04

Ja od paru dni jestem posiadaczem takiego seagulla FNN

Jestem zszokowany jakością i kulturą pracy tego zegarka,prawdziwy chiński zenith.

ALAMO - 2012-10-19, 17:14

Eustachy napisał/a:
A jaka jest jakość podróbek ?


De facto podobna, z tym że mechanizmy są już z nowych wypustów - w latach '60 i później były solidnie wykończone, z fazowanymi krawędziami. Żadnych wodotrysków -ale uczciwa robota, i doskonałe materiały. Teraz materiały tez są OK, ale na wykończeniu już dziadują. Z dwojga złego - lepsze to niż na odwrót ;-)

Mówiąc "podróbki" mam na myśli to, że na TB pojawiają się nowe wypusty w chorych cenach, postarzone żeby udawać takie z lat '60-'70. Bo podobne modele Szanghaj produkuje w zasadzie nieprzerwanie od swojej reanimacji w 2007.

armian - 2012-12-28, 23:32

Naprawdę urokliwy, i unikalny w tłumie ryżych słisuff. Mewa również, palce lizać. Podróbki zawsze były i będą - skoro opłaca się klepać podrupki tanich zegarków jak na przykład Komandirskie to czemu nie znacznie bardziej unikatowych sztuk.
Maras68 - 2012-12-29, 08:18

To zegarek, który po prostu chciałoby się mieć w kolekcji i czasami ponosić... :)
Gratuluję :!:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group