|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Zegarki europejskie - Kobold Mount Everest
kwater - 2012-09-02, 18:07 Temat postu: Kobold Mount Everest Byłby super zegar gdyby nie dwie rzeczy: babcia ecia 2824-A2 (A??) i CENA (a właściwie CENISKO, nie wiem czemu kamień z himalajów jest tak drogi )
więcej TU
ALAMO - 2012-09-02, 18:12
Nie bój się tego napisać.
$16.500.
To w zasadzie drobne są, za doskonałej jakości szwajcarską ETA, ze skałą z samiuśkich Himalajów.
Dominik - 2012-09-02, 18:22
Już nie z samiuśkich Alpów, a wręcz z samiuśkich Himalajów, no no. No i Made in Nepal, cena sugeruje, że nieobecność Dalaj Lamy w ostatnim roku w życiu publicznym spowodowana była składaniem onego zegarka.
Rudolf - 2012-09-02, 18:24
Cena to wręcz wielka jak przepaść gdzieś w Himalajach . Kobold robi fajne zegarki , ale ten jakiś taki dla turystów .
ALAMO - 2012-09-02, 18:27
Na to nie wpadłem - że mógł je skłądac sam Dalajlama ...
No to tym bardziej po taniości jest - ciocia Ecia natchnieta TYM duchem niewątpliwie przeszła reinkarnację, i teraz to już nie jest 80cio letnia konstrukcja wadliwa od początku, ale nastajaszcze sowierimienne cudo inzynierii i mikromechaniki. Radujmy się!
Blaz - 2012-09-02, 18:28
Jedno jest pewne: podczas produkcji tego zegarka nie ucierpiało ani jedno drzewo w Amazonii.
kwater - 2012-09-02, 18:33
Ale kto wie, może Czomolungma nie ma już 8848m tylko np. 8847 bo skądś te kamienie na tarcze trzeba było wziąć?
ALAMO - 2012-09-02, 18:33
Ale ucierpiała góra w Himalajach
To świństwo jest
Publikujcie to na swoich profilach w Fejszzbukowych, niech wszyscy lajkują i akcja niech zostanie zauważona, i pokazana w Dzień dobry TVN!
Blaz - 2012-09-02, 18:37
Eee, z pewnością podczas akcji sprzątania świata jakiś Szerpa w plecaku przyniósł z Mount Everestu śmieci, wywalił koło dworca autobusowego, a że jakiś pracownik Kobolda sp... trał, znaczy miał obawy przed wejściem na szczyt, to siedział na tym dworcu czekając na kurs powrotny. I zobaczył jak jakiś kamlot wylatuje z plecaka Szerpy. I pogrzebał w kieszonce garnitura od Armaniego, wyjął ajfona i przekazał do szefa, że ma pomysł jak wyrwać od naiwniaków kolejne tysiące dolarów, tylko musi piłę i szlifierkę od śwagra ściągnąć.
Eustachy - 2012-09-02, 19:00
Pamiętacie w "Misiu" kamień z Jasnej Góry ?
kwater - 2012-09-02, 19:17
Sugerujesz, że na tarczę tego łocza poszedł kamień brukowy z Pittsburgh'a?
Szymek - 2012-09-02, 19:35
A jaki jest najdroższy zegarek w którym siedzi babcia ecia?
Dominik - 2012-09-02, 19:36
Eustachy napisał/a: | Pamiętacie w "Misiu" kamień z Jasnej Góry ? |
Z Jeleniej
Eustachy - 2012-09-02, 19:46
kwater - 2012-09-02, 19:55
Ale wiesz kto po nim stąpał?
Blaz - 2012-09-02, 19:55
Szymek napisał/a: | A jaki jest najdroższy zegarek w którym siedzi babcia ecia? |
Szymek, zadaj to pytanie na kizi. Będą rzucać odpowiedziami na wyścigi.
Narfas - 2012-09-02, 21:19
Mogliby chociaż przed zrobieniem foty ściągnąć tę wygniecioną folię ze szkiełka.
A nie, przepraszam, to ta skała...
pozdrawiam
Narfas
Przemek - 2012-09-02, 21:20
Z "górską" historią wolałbym Cytrynkę DS1 chyba.
Narfas - 2012-09-02, 21:24
Szymek napisał/a: | A jaki jest najdroższy zegarek w którym siedzi babcia ecia? |
O, i to jest dobre pytanie. Przybije ktoś te 16,5 kilodolarów?
pozdrawiam
Narfas
kwater - 2012-09-03, 06:26
No jest pole do popisu Gerlachy może podejmiecie wyzwanie?
Recepta prosta: Koperta od np. Gartona, eta ze złomu, dremelek, jakiś "kamień z Jeleniej Góry" i można cena np 25 k$ wołać
... Albo zamiast kamienia suszone jabłko Wilhelma Tella
Eustachy - 2012-09-03, 18:44
Albo zrobic dewniany ze szczebla drabiny, która się przyśniła św. .........
GrzecH - 2012-09-03, 21:46
Panowie - a Wy wiecie ile kosztuje permit za Everest?
...a do zniesienia klamotów z 8k - na taką limitkę to trzeba dodatkowo wynająć 2-3 szerpów.
To nie takie hop siup
gdyby tak było - sam bym siedział w Kathmandu.
Ale to sport dla bogatych
Dlatego NASZ Jureczek przegrał z Messnerem
Miał wszystko oprócz pieniędzy, a one rządzą w Nepalu
......pewnie chcieli dać lepszy werk, ale po zrobieniu kosztorysu okazało się, że nic nad etę się nie da bo nikt tego nie kupi.
A za 17k $ to spoko - oprócz kamyka ze szczytu jeszcze zegarek z tarczą z tego samego minerału. Znajdą się Ludzie chętni zapłacić ta kwotę.
I nie istotne, że jest to automat, że nie ma budzika - jest chociaż czytelny.
Automat się tam nie sprawdzi - nie będziesz miał siły - by go rozbujać.
Robi sie raptem 5-7 kroków i musisz odpocząć 5 minut
PS
Mission Antarctica - powinien być czysto kwarcowy, z tarczą 24h bo 180 dniowa rezerwa przy założeniu nocy polarnej, zamieci, wichur itp to mało ....a druga strefa czasowa jest z czapy - zupełnie niepotrzebna.
Ale takie "limitki" nie robione są dla specjalistów - a dla "pasjonatów" czytających o Amundsenie przy cygarze, whysky.....i kominku
PS2
W ataku szczytowym na Kunyang Chisch jeden z Chłopaków miał pożyczonego Poljota Budzika . a Wtedy to był 8 najwyższy szczyt świata zdobyty przez Człowieka
Dodam tylko, że w ataku szczytowym brał udział mój Nauczyciel - Janusz Stryczyński.
GrzecH - 2012-09-05, 22:49
No dobra ale polemizować można.......
....może te kamloty nie ze szczytu a raptem z Bazy pod Everestem.
kwater - 2012-09-06, 06:55
Albo z podwyrka producenta...
Machu - 2012-09-06, 07:02
Pomijajac cenę i materiał tarcvzy, to zegarek jest totalnie nijaki, w przeciwieństwie do wczesniejszych modeli firmy (zwłaszcza Spirit of America)
stfraw - 2012-09-06, 12:04
Bardzo fajny zegarek tylko dlaczego profit producenta na nim to 16000usd??? Tego nie pojmę...
Rudolf - 2012-09-06, 15:22
Oj na pewno znajdzie się amator na to "cudo"
Dorian06 - 2012-09-18, 20:17
IMO tarcza świetna. Tylko ta cena
|
|