Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Północna Granica - Sewastopol - zegarki w muzeum Floty Czarnomorskiej

Eustachy - 2012-07-21, 15:21
Temat postu: Sewastopol - zegarki w muzeum Floty Czarnomorskiej
Trochę fotek. Przyjemnego oglądania.






























































I to już wszystko na dziś.

Spam - 2012-07-23, 20:43

Trzeba przyznać że bracia słowianie to potrafią ekspozycję przygotować... a K-43 pięknie drutem skrępowana :razz: ...
...takich latareczek to miałem z 10 na strychu i kilka jeszcze działało... szkoda że wszystkie wyrzuciłem... miałbym ciekawe dziś eksponaty :mrgreen:

Kris - 2012-07-23, 20:49

Spam - dobrze że pierwszy odpisałeś. Dla mnie na tej wystawie to nic ciekawego nie widać :shock:
Na niczym oka nie zawiesiłem :sad:
Czyżby nie mieli nic ciekawszego ?

Spam - 2012-07-23, 20:54

Kris napisał/a:
Czyżby nie mieli nic ciekawszego ?


...Все топ-секрет :wink:

Jacek. - 2012-07-23, 21:00

Ależ mają: dla was, orrrły, barachołkę "na piatom kiłomietru" :smile:

Gboo.

Kris - 2012-07-23, 21:14

A szto wy kamraty, po palsku jazyku nie chociet gawarit ? :mrgreen:
Jacek. - 2012-07-23, 21:22

Изволите шутить, граф.

Gb.

Eustachy - 2012-07-24, 13:57

Byłem w niedzielę na baracholce w Sewastopolu. Zupełna kaszana. Trochę starych kwarców made in china i kilka padlin. Chciałem kupić amfibię. Była jedna ale.....
Ale bez bezela i bransolety. Poza tym nie dała się nakręcić ani balans nie chciał ruszyć.
A na piątym kilometrze też byłem w drodze do Bałakławy. Szkoda było czasu.
No chyba, że ktoś lubi Wostoki, Zarie i masę chińskich wyświechtanych kwarców.
To samo we Lwowie. Na targu staroci była jedna amfa ale... Ale z wytartą do gołej blachy tarczą i wskazówkami od garnitura. Bezel tak wytarty, że litość brała.
Ogólnie kaszanka.
Oczywiście była perełka - wyświechtany Okean z niesprawnymi klawiszami za ponad 1300 PLN. Oczywiście bez bransolety. Zapomniałem, była też Zwezda bez połowy wnętrzności :wink: .
A tu fotka amfy bez bezelka :mrgreen:

@Kris. To nie jest wystawa zegarków więc i eksponaty takie sobie. Najciekawszy jest jednak fakt pokazania czasomierzy konkretnych osób. Większość z nich to byli najważniejsi ludzie w armii a nosili pospolite zegarki. Dlaczego? Co te zegary mają w sobie, że ludzie mogący mieć najlepsze modele, wybierali akurat ten a nie inny zegarek? Dlaczego chorąży "biegał" z Montaną mając z pewnością w szufladzie kilka amfibii i Poliotów ?


Spam - 2012-07-24, 16:55

Eustachy napisał/a:
Co te zegary mają w sobie, że ludzie mogący mieć najlepsze modele, wybierali akurat ten a nie inny zegarek? Dlaczego chorąży "biegał" z Montaną mając z pewnością w szufladzie kilka amfibii i Poliotów ?


...a u nas było inaczej... ludzie peerelki pensję oddawali za byle kwarca... a pamiętacie jak weszła moda na chodzenie z pewexowymi krzyk mody reklamówkami :wink:

Eustachy - 2012-07-24, 17:08

Sprzedaj ojca, sprzedaj matkę, kup kurtkę Parmalat'kę :mrgreen:
Jacek. - 2012-07-24, 20:05

Eustachy napisał/a:
Sprzedaj ojca, sprzedaj matkę, kup kurtkę Parmalat'kę :mrgreen:


Na wioskach zwaną "szwedką" :smile:

Gb.

Eustachy - 2012-07-24, 21:13

U mnie na wsi mówili "wiatrówka" :mrgreen:
Jacek. - 2012-07-24, 21:42

To były czasy.
Szczyt szpanu: kupić w Pewexie puszkę coli, wypic przed sklepem, a puszkę zgnieść i ciepnąć do śmietnika :grin:

Gboo.

Eustachy - 2012-07-24, 21:49

Możecie mnie oświecić. dlaczego w dwóch zegarkach Towarzysze wycieli środkową część szkiełka ?
Jacek. - 2012-07-24, 21:56

IMO zwykłe pęknięcie - zdarzało się dość często od ściśnięcia. Poza tym widzę raptemjeden - Longinesa.

Gb.

Aronus - 2012-07-25, 12:37

Eustachy napisał/a:

@Kris. To nie jest wystawa zegarków więc i eksponaty takie sobie. Najciekawszy jest jednak fakt pokazania czasomierzy konkretnych osób. Większość z nich to byli najważniejsi ludzie w armii a nosili pospolite zegarki. Dlaczego? Co te zegary mają w sobie, że ludzie mogący mieć najlepsze modele, wybierali akurat ten a nie inny zegarek? Dlaczego chorąży "biegał" z Montaną mając z pewnością w szufladzie kilka amfibii i Poliotów ?

Obrazek

Eustachy też jakieś dwa lata temu byłem na Krymie i odwiedziłem to muzeum. Także gratuluję wycieczki :!: Moim zdaniem prawda jest taka, że jak marynarzom kazali oddać zegarki do muzeum to pooddawali takie raczej podlejsze, bo o ile się orientuje to marynarze nie dostawali zegarków od wyposażenie.

Kris - 2012-07-25, 19:31

@Kris. To nie jest wystawa zegarków więc i eksponaty takie sobie. Najciekawszy jest jednak fakt pokazania czasomierzy konkretnych osób. Większość z nich to byli najważniejsi ludzie w armii a nosili pospolite zegarki. Dlaczego? Co te zegary mają w sobie, że ludzie mogący mieć najlepsze modele, wybierali akurat ten a nie inny zegarek? Dlaczego chorąży "biegał" z Montaną mając z pewnością w szufladzie kilka amfibii i Poliotów ?

Obrazek[/quote]

Eustachy. Napisałem że dla mnie nic ciekawego tam nie zobaczyłem. Niewazne czy wystawa czy też muzem, Ja idąc do jednego czy też drugiego licze że zobacze coś interesującego, nowego, coś mnie zaciekawi itd.
W tym przypadku niestety ale nie. Ot i wszystko. :cool:
A szkoda bo czasami w takich miejscach można zobaczyć ciekawe eksponaty :shock:

crayzee - 2012-07-25, 20:10

Pytanie, czego się spodziewałeś. Jeśli wystarczająco długo siedzisz w zegarkach radzieckich, to po pewnym czasie, poza kilkoma perełkami, których nie masz w kolekcji, każdy zegarek wydaje Ci się po prostu zwyczajny. Żywsze bicie serca powodują zegarki w stanie NOS lub kultowe modele.

Na tej wystawie są przedmioty osobiste podoficerów i oficerów. Warto spojrzeć, kto co nosił. Nie spodziewałeś się chyba, że każdy z oficerów marynarki miał K-43, kieszonki Pawła Buhre lub Okeany, a do tego każdy w stanie NOS?

No i co najważniejsze - ta wystawa nie jest wystawą zegarków, tylko pamiątek po sowieckich marynarzach. I w tym kontekście każdy zegarek w pewnym sensie uzupełnia historię jego właściciela.

@ wyżej sformułowane przez jednego z kumotrów zdziwienie posiadaniem przez jednego z bodajże poruczników kwarcowej Montany - a czemu tu się dziwić. Widzę, że poległ w roku 1989. W tym czasie u nas w Polszy każdy oddałby szufladowego Poljota de Luxe za to badziewie. Dlaczego? Bo już wszyscy mieli dość socjalistycznej urawniłowki - każdemu się marzył powiew zachodniego kapitalizmu, nawet jeśli uosabianego badziewnym zegarkiem reklamowym za parę fenigów z RFN.

Jacek. - 2012-07-25, 20:24

Kris napisał/a:
Większość z nich to byli najważniejsi ludzie w armii a nosili pospolite zegarki.


Ja tu nie raczej widzę fłagmanów fłota ani (późniejszych) admirałów. Z żyjących też w większości młodsi oficerowie i podoficerowie. Takie, a nie inne, zegarki rzeczy rosyjscy marynarze mieli i takich używali. Inna kwestia że poziom życia codziennego zawodowych wojskowych i ogólna kultura tego środowiska za czasów wojny i później, za potęgi "Strany Sowietow" jest dla nas raczej nie do pojęcia.
Poza tym, o ile mi wiadomo, do takich muzeów nic nikomu nie zabierano przemocą; oni mieli wpojone, że rzeczy po np dziadku w takim garnizonowym muzeum to zaszczyt. Podobnie odchosdzący na emeryturę "ordienonoscy" sami oddawali mundury i pamiątki do ekspozycji w swoich jednostkach.

Gb.

Spam - 2012-07-25, 20:36

Kris napisał/a:
Inna kwestia że poziom życia codziennego zawodowych wojskowych i ogólna kultura tego środowiska za czasów wojny i później, za potęgi "Strany Sowietow" jest dla nas raczej nie do pojęcia.


...a powiem więcej... wiele sie nie zmieniło i dzisiaj... zaglądając na rusforum sam się dziwię, że tam to się światopoglądowo czas zatrzymał...

Jacek. - 2012-07-25, 21:14

Spam napisał/a:

...a powiem więcej... wiele sie nie zmieniło i dzisiaj... zaglądając na rusforum sam się dziwię, że tam to się światopoglądowo czas zatrzymał...


To się zdarza w obu Związkach Radzieckich: http://imgur.com/gallery/3DmOL
:cool: :smile:

Gboo.

Spam - 2012-07-25, 21:42

:lol:
Eustachy - 2012-07-25, 23:18

No i weź tu człowieku i rób fotki. Nikomu się nie podoba.
A nikt nie współczuje, że za możliwość sfotografowania tych okropieństw zmuszony byłem wydać równowartość 4 piw??? :mrgreen:

Jacek. - 2012-07-26, 03:16

Czego? Przecież się wzruszyłem jak świeża grządka :smile:
A tymi Czukczami się nie przejmuj; i tak sukces, że zauważyli Montanę.

BTW wyobraziłem sobie muzeum forum CW:
- klapki i zielona gumka Blaza,
- depilator Bowa,
- Rudolfa mauzoleum na rękę,
- oryginalny foch CDrinkera,
- pach z mysich pipek od Stacha,
- betonowe popiersie Cezara,
- po Krzyśku gnomon upamiętniający zwycięstwo Oręża Polskiego pod Kannami,
- A-954 po Santino,
- fuksjowa koszulka Tessia,
- traktat o niemożności udowodnienia Twierdzenia Sarnowskiego,
- kaganiec Gburka...
itd.

IMO jest potencjał :cool:

Gb.

buran - 2012-07-26, 05:20

Spam napisał/a:
Kris napisał/a:
Inna kwestia że poziom życia codziennego zawodowych wojskowych i ogólna kultura tego środowiska za czasów wojny i później, za potęgi "Strany Sowietow" jest dla nas raczej nie do pojęcia.


...a powiem więcej... wiele sie nie zmieniło i dzisiaj... zaglądając na rusforum sam się dziwię, że tam to się światopoglądowo czas zatrzymał...

Możesz sobie darować te swoje światopoglądowe gadki?

wahin - 2012-07-26, 06:49

buran lewą nogą się wstało?
Wrzodów żołądka nabawisz się jak od samego rana będziesz się denerwował ;)

Spam - 2012-07-26, 07:13

buran napisał/a:
Spam napisał/a:
Kris napisał/a:
Inna kwestia że poziom życia codziennego zawodowych wojskowych i ogólna kultura tego środowiska za czasów wojny i później, za potęgi "Strany Sowietow" jest dla nas raczej nie do pojęcia.


...a powiem więcej... wiele sie nie zmieniło i dzisiaj... zaglądając na rusforum sam się dziwię, że tam to się światopoglądowo czas zatrzymał...

Możesz sobie darować te swoje światopoglądowe gadki?


Oki. Sorka.

...jeszcze tylko jedna taka...

Eustachy napisał/a:
No i weź tu człowieku i rób fotki. Nikomu się nie podoba.
A nikt nie współczuje, że za możliwość sfotografowania tych okropieństw zmuszony byłem wydać równowartość 4 piw??? :mrgreen:



Eustachy zauważ, że ci w temacie drugą stronkę melepety spamują... na tej szerokości geograficznej objaw narzekania to wyznacznik wielkiego zainteresowania :wink:

Eustachy - 2012-07-26, 15:07

Jacek. napisał/a:
Czego? Przecież się wzruszyłem jak świeża grządka :smile:
A tymi Czukczami się nie przejmuj; i tak sukces, że zauważyli Montanę.

BTW wyobraziłem sobie muzeum forum CW:
- klapki i zielona gumka Blaza,
- depilator Bowa,
- Rudolfa mauzoleum na rękę,
- oryginalny foch CDrinkera,
- pach z mysich pipek od Stacha,
- betonowe popiersie Cezara,
- po Krzyśku gnomon upamiętniający zwycięstwo Oręża Polskiego pod Kannami,
- A-954 po Santino,
- fuksjowa koszulka Tessia,
- traktat o niemożności udowodnienia Twierdzenia Sarnowskiego,
- kaganiec Gburka...
itd.

IMO jest potencjał :cool:

Gb.


Fajna inicjatywa.

Mogę być samozwańczym kierownikiem tego muzeum ???

Monter - 2012-07-26, 18:13

Juz widzę ta obsługę w muzeum :mrgreen:

http://www.youtube.com/watch?v=l7DgzyVuZJY

i wystawę poświęcona 'czytaniu"

http://www.youtube.com/watch?v=zvf5AoYuXvo

Jacek. - 2012-07-26, 20:14

Eustachy napisał/a:

Mogę być samozwańczym kierownikiem tego muzeum ???


No problemo. Zostaniesz przypięty pineską zaraz przy wejściu :grin:

Gbuuuu.

ALAMO - 2012-07-26, 20:28

Jacek. napisał/a:
gnomon


Sam jesteś cyklistą :!:
:lol:

Jacek. - 2012-07-26, 20:36

Trenuj dostojne trzymanie jabłka w pysku i autopolewanie sosem, zamaist siem odgryzać :twisted: :grin:

Gbu.

[ Dodano: 2012-07-26, 19:38 ]
A swoim gnominem się nie przejmuj - mamy żywice epoksydowe i inne środki - będzie jak żywy :twisted: :twisted: :twisted:

G.

Eustachy - 2012-07-26, 22:08

A przy wejściu do muzeum proponuję czytelnię i składnicę książek :mrgreen:


Spam - 2012-07-26, 22:13

Eustachy napisał/a:
A przy wejściu do muzeum proponuję czytelnię i składnicę książek :mrgreen:

Obrazek


... ta ... te starodruki to musiałbyś na łańcuchu trzymać...

Eustachy - 2012-07-26, 22:36

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
To nie starodruki a aktualne miesięczniki i magazyny dla panów :mrgreen:
Tegoroczne , jeszcze pachną farba drukarską :mrgreen:

Jacek. - 2012-07-28, 12:05

Literatura faktu :smile:

G.

Eustachy - 2012-07-28, 19:09

Oczywiściejak w każdym dobrym muzeum obowiązywać będą służbowe uniformy . :mrgreen:


taki:



lub do wyboru :


Spam - 2012-07-28, 19:53

...paciemu sniżnyj wodołaz imiejut na ruku prezerwatiwu :?:
Eustachy - 2012-07-28, 20:04

Profilaktyka AIDS :mrgreen:
Tą ręką się drapie po.... Na fotce widoczny jest otwór do drapania.

Jacek. - 2012-07-28, 22:06

Eustachy napisał/a:
Profilaktyka AIDS :mrgreen:
Tą ręką się drapie po.... Na fotce widoczny jest otwór do drapania.


Zaprieszczeno :cool:
Podrapać może by sie i dało, ale odlać - za diabła nie. No, chiba żeby do śroidka. Pod tym wzgledem to jest gorsze niż nasze L-2 - zapięcie kończy się koło pasa, a w kroku jest podklejone grubą gumą.

Gb.

[ Dodano: 2012-07-29, 13:03 ]
BTW: ja chcę taki hełm :oops:

G.

Eustachy - 2012-07-29, 15:17

Jacek. napisał/a:

BTW: ja chcę taki hełm :oops:

G.


Trzeba było mówić. Bym Ci przywiózł. :mrgreen:

[ Dodano: 2012-09-07, 10:19 ]
Ale czad. Rakieta


Maras68 - 2013-08-17, 07:41

to były czasy... ;)
oglądając zegarki w gablotkach nie trudno spostrzec, iż są to produkty zakupione prywatnie, cywilne twory a nie służbówki, jedna sztuka to jakaś tam vostoczyna dedykowana wojsku...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group