Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Północna Granica - WEHIKUŁ CZASU

Spam - 2012-07-16, 18:40
Temat postu: WEHIKUŁ CZASU
Dziś przyszły do mnie z UA dwa K-43. Fajnie się złożyło, po jednym z Pierwszej i Drugiej Fabryki Zegarów. Ot takie moskiewskie rodzeństwo.



...wiem, wiem... szału nie ma... ale...



...wczesna tarcza mi się trafiła... stan nawet nawet... sami wiecie że o lepszą z tego okresu to...ooooooooo... ze świecą szukać






...tarcza jest całkiem inaczej wykonana niż w późniejszych egzemplarzach, warstwa emalii jest cieniusieńka i ma metaliczny kolor, wygląda jakby mosiądz powleczono cieniutką warstwą matowego aluminium

... na ten znaczek dłłłłuuuuuuuuugo polowałem







Wskazówki godzinowa i minutowa maja kolor starego złota... ciekawie to wygląda



Koperta standardowo z motywem kwiatowym na kryszkach i tochmehem









Mechanizm... spokojnie... to tylko siódemka :razz:













...jeszcze nie otwierałem i nie wiem czy wszystkie mostki i półmostki maja ten sam numer... ale i bez tej wiedzy zegarek wygląda super



...a teraz drugi...

2GCzZ

...troszeczkę zmodowany... koperta kieszonkowa przerobiona na wristłocza... ładnie chromowana z pasami na deklu... wewnątrz dekla sygnatura, której jeszcze nie rozgryzłem... tarcza ewidentnie zamiennik, nawet nie oryginał naręczny a taka rozwałkowana blacha bez wgłębionej tarczy sekundowej... będzie zamieniona na późniejszą ale oryginalną z 2GCzZ... korci mnie żeby też zmienić kopertę... najchętniej dorobiłbym kominek, a;le to ponad moje umiejętności... zamocować bym zamocował ale estetyczne by to nie było... pewnie zmienię tylko tarczę i dobiorę jakąś fajną większą koronkę... nie będzie to zgodne z prawdą historyczną ale taki zmieniany zegarek ma swoją unikalną duszę, a mam wrażenie że koperta może być oryginalna z okresu werku...








... ale dość o tym...


...ważniejsze co w środku...

...dlaczego tak napaliłem się tak napaliłem na tego frankena :?: ... bo dziewczyny lubią brąz :twisted:






... piękna babka moskiewska c'nie :?: :mrgreen:

...w rzeczywistości werk nie jest tak złotawy, ale nie jest też tak spatynowany jak stare zaoliwione roskopfy

...szatony to poezja...







kot~ napisał/a:
Do rewolucji i po niej produkcja zegarków w Rosji oparta była na niewielkich manufakturach importujących z zachodu /Szwajcarii głównie/ części do montażu. W latach 20 produkcja ta okazała się być niewystarczającą. Rozwiązaniem problemu był podpisany 26.04.1929 kontrakt na zakup /za 325000$/ kompletnej fabryki zdolnej do produkcji 200000-250000 zegarków rocznie, czyli Hampdena właśnie. Wynajęto też na okres roku 21 pracowników /30 wg innych źródeł/, którzy mieli wyszkolić personel. /Didaskalia: 1. Wszyscsy wrócili do domu, cali i zdrowi :wink: / 1 Państwowa Fabryka Zegarków powstała na terenach dawnej wytwórni papierosów " Czerwona gwiazda" w okresie 02-09 1930 i już jesienią tego roku / 5.11.1930/z okazji 13 rocznicy Rewolucji Październikowej zaprezentowano pierwsze wyprodukowane egzemplarze zegarków w /50 sztuk :lol: /. Do produkcji wybrano cztery rodzaje: 15 kamieniową kieszonkę na potrzeby Ministerstwa Łączności, 7 kamieniową na rynek cywilny, 7 kamieniowy naręczny dla wojska i 15 kamieniową damkę /produkowana do 1935/. Zegarki początkowo składano z części amerykańskich. W 1931 wyprodukowano 70000 sztuk. W latach 1935-1941 powstało 27000000 zegarków. Od 1935 roku produkcję podjęła 2 Państwowa Fabryka Zegarków,chociaż mechanizmy wytwarzała i sygnowała tylko w latach 1938-39. W 1941 ewakuowano 2PFZ do Czystopola /prawa miejskie od 1781r. :!: / w Tatarstanie, co dało początek największej radzieckiej fabryce zegarków, później nazwanej Wostok. Zegarki były też wytwarzane w fabryce 53, będącej ewakuowaną za Ural częścią 2PFZ /1942-1946/ oraz Złatouście / miejsce urodzenia Anatolija Karpowa, jakby ktoś się pytał :wink: /, miejscu ewakuacji 1PFZ. Najdłużej produkcja trwała /chyba/ w Złatouście. W oparciu o Typ 1 powstał wytwarzany w latach 1938-40 chronograf jak również pierwszy oryginalny radziecki mechanizm typ 17 /1939/


...a jednak... ja doczytałem, że 2GCzZ produkował K-43 od 1936 roku, ale 35 czy 36 wielkiej różnicy nie ma, tymbardziej jeżeli produkcja została rozpoczęta w pod koniec roku 1935 a pierwsze zegarki zeszły z linii montażowej w 1936... niemniej jednak od początku były sygnowane... o ile 1938-39-40 są dość powszechnie spotykane trudniej o początek 1941, widziałem 1937 ale ich stan nie daje w większości nadziej i na odratowanie, o tyle 1936 to fantom... a tu...







...jakość sygnatur pozostawia wiele do życzenia ale w końcu to numer 000033, jak by nie patrzeć początek produkcji i załoga dopiero się uczyła tego co chopaki z 1GCzZ mieli już dawno obcykane...



sygnatura z Ludowym Komisariatem Przemysłu Ciężkiego ledwo widoczna ale szczegółów można się dopatrzeć



















Fajna ta "złota" kirowka... c'nie :twisted:




...było... ale i tu zbiorówkę wpyknę...


Szymek - 2012-07-16, 18:52

I na co ja tu wchodziłem ? :twisted:
Świetne , piękne cuda , szukaj fok! :mrgreen:

ALAMO - 2012-07-16, 19:48

Spam,ty padniesz naturalną śmiercia od obucha :twisted:
Monter - 2012-07-16, 19:59

Świetna parka!
Svedos - 2012-07-16, 21:21

Spam, jak mogłeś :mrgreen: , no jak, taki cios :wink:
wahin - 2012-07-16, 21:41

Strzelam focha :P
Aronus - 2012-07-16, 21:43

Sobie normalnie Spama posty do ignorowanych wrzucę :evil: :wink:
ALAMO - 2012-07-16, 21:44

Może by mu ryja obić klasycznie :?:
Spam - 2012-07-16, 21:48

ALAMO napisał/a:
Może by mu ryja obić klasycznie :?:


...skund tyle wojska weźmiecie :twisted:

Yakovlev - 2012-07-16, 22:08

Spam... Ty już wiesz co.
Remik - 2012-07-16, 23:12

Spam Graty. Piękne łocze :shock: :grin:
Grizzly - 2012-07-17, 16:09

Spam piękna rodzinka.
Yakovlev - 2012-07-17, 17:15

Nawet na ruskim forum większości opada kopara :)
Kris - 2012-07-17, 19:13

Spam - jestem pod ogromnym wrażeniem kolekcji, fajne okazy. Szczególnie jednak lubię czytać Twoje " eseje"
A ten ze żółtym mechanizmem to widzę pierwszy raz :shock: Graty :evil:

Spam - 2012-07-17, 19:59

Kris napisał/a:
Spam - jestem pod ogromnym wrażeniem kolekcji, fajne okazy. Szczególnie jednak lubię czytać Twoje " eseje"
A ten ze żółtym mechanizmem to widzę pierwszy raz :shock: Graty :evil:


...żółty... choć to sam środek historii ewolucji K-43 szczególnie fajny...
mój ma niestety niewyraźne sygnatury... cóż... majsteri widać czyszcząc blachy roztworem C2H5OH upośledził nieco wyczucie motoryczne i słabo wyszło...
...ostatnio na zatoce poszedł nieco wyraźniejszy egzemplarz... fotki z aukcji










...mój franken fajniejszy bo wcześniejszy :razz: ...


PS. czy jest jakiś domowy sposób żeby wyczyścić te bure smugi z mechanizmu :?:

Kris - 2012-07-19, 20:25

...mój franken fajniejszy bo wcześniejszy :razz: ...

No fakt. Tak niski że az Ci go zazdroszczę :evil:


PS. czy jest jakiś domowy sposób żeby wyczyścić te bure smugi z mechanizmu :?: [/quote]

Nie mam pojęcia. Nie czyszczę zegarków. Zostawiam je takie jakie są . Oczywiście bez najwiekszego syfu.

Spam - 2012-08-26, 19:11

Nieco dzisiaj nuda znów mnie zmogła i w tym stanie pobawić śrubokrętami się mi zachciało. A i nowe akumulatorki do fuji zanabyłem... więc... co by nowego tematu nie zakładać i tak szacownego foruma nie zaśmiecać... tu kilka foteczek wkleję...
...a śrubokręciki wgryzły się w koszerny dość werk... drugi już mój w prostej linii z babką moskiewską wczesny czystopolski sygnowany 53 w diamencie, czyli po sowieckiemu 5Z.


…na początku nieco czyszczenia i odkryły się piękne płyty…






…i jak zawsze z dziećmi drugiej moskiewskiej moskiej pojawia się wątpliwość czy to oryginał lub w miarę oryginał czy ewidentny składak… zazwyczaj bowiem w zegarkach jest tak że górna i dolna płyta mają te same numery… a tu od dekla jedna liczba a pod tarczą… tam nikt nie zajrzy… inny numer…





…i choć na zegarkach kompletnie się nie znam to miło jest mieć zegarek oryginalny… oczywiście mowa tu o mechanizmie… a tu taka siara… składak… gdyby to był wojak to Marcin rzekłby iż takiego cudaka to za darmo by nie przyjął…
…ja tez tak miałem z moim pierwszym czystopolem… okazuje się że w rodzinie drugiej moskiewskiej tak mieli… zegarek sygnowany był dwa razy… od dekla zapewne finalnie… idzie jednak dojść czy mechanizm to składak czy nie… otóż numer pod tarczą zgadza się z numerem wewnątrz mechanizmu pod płytą tylnią… z moich obserwacji wynika że jest tak tylko w rodzinie drugiej moskiewskiej… może taki system mieli w Ansonia Watch Co, bo w klonach Hampdena takiej metody numeracji nie zauważyłem…





…piękny jest ta płyta tam gdzie ja oglądać ciężko… c’nie ;)




…to co tygryski lubią najbardziej…












…a cały dinks zamontowany w takie pasiaste coś…






…a co by nie uciekło to za ogon śrubom trzeba dociągnąć…






…do kompletu jeszcze półmostek kotwicy…






…całość aby jeszcze ładnie wyglądała…




…i czas to składać…








…generalnie to balans powinno się na końcu montować… co poradzić… z moimi kowalskimi rencami to takie newralgiczne podzespoły montuje się jak jest jeszcze dużo miejsca…


…w następnej kolejności… zespół koła minutowego…








…koło pośrednie…




…zespół napędowy… czyli bęben sprężyny w roli zbiornika paliwa… i sprężyna jako ekoenergia…








…i oczywiście ta śruba trzymająca nastawnik...








…hop… siup…




…i wszystko nakrywamy płytą bębna…









…czas połączyć moduł napędowy z regulacyjnym… ot takie połączenie silnika ze skrzynią biegów…
…bierzemy koło sekundowe…






…koło wychwytowe…






…półmostek z kompletu…




…i spokojnie montujemy… w odpowiednie miejsca mechanizmu…








…jak wszystko ze sobą współpracuje i pięknie pracuje pod niewielkim naciskiem na zespół koła godzinowego… czas na moduł zasilający…
… zespół koła naciągowego…














…koło zapadkowe…





…i cofające urządzenie zapadkowe…








…plecki gotowe… czas na klatkę…
…odpowiednio z montowaniem balansu trzeba zamontować kamień nakrywkowy od strony tarczy… ale to szczególik…




…tenże charakterystyczny dla drugiej moskiewskiej i czystopola…








…i włala…




…ciasnoobrotowy ćwiertnik osadzony na przedłużonej osi minutowej…











…teraz już z górki… zostały tylko…
…koło zmianowe…






…koło nastawcze…





…nastawnik…







…wodzik…







…oczywiście w komplecie ze sprężynką odpychającą…





…sprzęgnik…




…oraz zębnik naciągowy…





… po zmontowaniu wygląda to tak…



…czasem po wyciagnięciu wałka sprzęgnik potrafi się obrócić tył na przód tak, że ząbki nie pasują do zębnika i koła naciągowego… lub gdy luzy są spore to wodzik lubi spaść z kanalika na sprzęgnika… co pozostaje… zdjąć tarczę i zrobić porządek…


…na koniec cały moduł sprzęgnika przykrywamy blaszką zabezpieczająca wszystko przed wysypaniem..












…zwyczajny K-43 tuż po przeprowadzce z Moskwy… daleko… daleko… za Ural… hen nad Kamę… a tyle radości ze zwykłej sygnaturki…


Yakovlev - 2012-08-26, 19:46

Spam, świetny foto-manual :!:

Jestem pełen podziwu, bo sam nawet za tak duże mechanizmy bym się nie wziął.
Zawsze się boję, że coś spier... niczę. Dzięki :!:

Kris - 2012-08-26, 19:59

Spam - jak zawsze super opis i zdjęcia. Czytam , czytam i nadziwić się nie mogę :shock:
Musze kiedyś sam takiego rozebrać i oczywiście złożyc :wink:

Svedos - 2012-08-26, 20:00

Brawo, brawo, brawo
Monter - 2012-08-26, 20:12

Tak to łatwo na zdjęciach wygląda, ale jak człowiek sie bierze za robotę...to rozłozć i owszem ale w druga mańkę..nie ma szans, jesli chodzi o moja osobę :mrgreen:
ALAMO - 2012-08-26, 20:14

Wery wery oczień priekrasno wy pa etamu razgawarili, tawariszcz Spam:-)
Eustachy - 2012-08-26, 22:16

Jestem pod wrażeniem.
Jacek. - 2012-08-27, 13:39

Fajny podręcznik wyszedł. I fotki dobrze dobrane - widać co ważne. Naprawdę dobra robota.

BTW jak z wyważeniem balansu? Na zdjęcui brak wkrętu.

Gb.

Yakovlev - 2012-08-27, 15:33

Jacek. napisał/a:
...
BTW jak z wyważeniem balansu? Na zdjęcui brak wkrętu.

Gb.


Jacuś, brak dwóch, symetrycznie, czyli powinien banglać.

Spam - 2012-08-27, 16:45

Jacek. napisał/a:
BTW jak z wyważeniem balansu? Na zdjęcui brak wkrętu


Bangla jak ta lala. Z wkrętami wszystko w porządku. Wręcz podręcznikowo. Jakiś problem jednak był, bo jak widać na fotkach, ktoś nie bawił się z dokręcaniem czy wykręcaniem śrub ale je po hajdamacku spiłował. A z liczbą wkrętów, jak stwierdził Yako, wszystko w należytym porządku.

Jacek. - 2012-08-27, 16:45

Yakovlev napisał/a:
Jacek. napisał/a:
...
BTW jak z wyważeniem balansu? Na zdjęcui brak wkrętu.

Gb.


Jacuś, brak dwóch, symetrycznie, czyli powinien banglać.


Widzę. ale z jakiegoś powodu któryś z kolejnych majstrów wyważał aż tak radykalnie. Zresztą to może być fabryczne. A banglać będzie i tak, co najwyżej tylko do pokazania że bangla.
BTW zobacz dwa przykłady socjalistycznych metod: jeden miszczunio przypiłowywał wkręty, drugi oskubywał szczypcami. Takie realia były: jak sobie nie sprowadziłeś z rzeszy kompletu podkładek do wyważania, to miałeś je tylko do obejrzenia w katalogu. A było całe multum siwych mistrzów swego fachu, którzy o takich zamorskich mamidłach nigdy nie słyszeli.

Gb.

[ Dodano: 2012-08-27, 15:46 ]
Spam - synchronizacja nam wyszła :smile:

G.

Spam - 2012-09-02, 16:42

...dziś rozebrałem złotą babeczkę :lol: ... niestety już rozdziewiczona i widać, niestety, że z jakimś kowalem się prowadzała...

























































































Yakovlev - 2012-09-02, 21:54

Spam napisał/a:
...dziś rozebrałem złotą babeczkę :lol: ... niestety już rozdziewiczona i widać, niestety, że z jakimś kowalem się prowadzała...



Ktoś tu pisał o dłoniach jak bochny chleba ?

Myślisz, że tylko Ty takie masz ?

Może jakiś drwal-Sybirak też chciał sobie naprawić zegarek ? :twisted:



EDIT: Literówka

Spam - 2012-09-10, 20:34

Wpadły dziś do nie z wizyta siostry złotej babki... roczniki 1936 i 1941... skrajne daty moskiewskiej produkcji 2gosczaszawoda... zaawansowany wiek emerytalny 76 i 71 lat... obie mają defekty... 1936 ma ułamany czop sekundnika ale chodzi... 1941 walnięta sprężyna i kombinowane zamaszyście łożysko koła zmianowego... i oczywiście brak i w tarczach i wskazówkach...









... tym razem nie będę nudził szczegółowymi fotami, bo ileż można oglądać bebechy tego samego mechanizmu tylko z innymi numerami... zobaczę co mi się uda ulepić z tego

Svedos - 2012-09-10, 20:57

Ojtamojtam, wklejaj ile chcesz ja tam patrzę na nie z przyjemnością.
Aronus - 2012-09-10, 21:18

Spam gratuluję nabytków. Te poulepiane i odratowane zegarki cieszą najbardziej przynajmniej mnie :)
Monter - 2012-09-10, 21:55

Spam wklejaj fotki ile wlezie :))
Jacek. - 2012-09-11, 02:27

Spam - wsadziłbyś to do warsztat => video tutoriale?

Gb.

Spam - 2012-09-11, 07:53

Jacek. napisał/a:
Spam - wsadziłbyś to do warsztat => video tutoriale?

Gb.


...a proszę bardzo... tylko...ja nie... bo nie mam takich uprawnień...no chyba że takowe otrzymam :roll: :))

...znaczy przenieść temat czy rozpocząć nowy :?: hmmm

Jacek. - 2012-09-11, 11:59

Wklejac na nowo to kupa roboty, ale IMO temat pasi i tu, i tam. Obudźmy moda.

Gb.

Svedos - 2012-09-11, 12:18

Ja jako mod jestem z "krótki" ale poprosiłem Satanistę ;)
Jacek. - 2012-09-11, 19:42

Satanista, normalnie lądujesz w Wędrowyczu :twisted: :)

Gb.

Svedos - 2012-09-11, 20:02

Ooooo tak zrób z niego szwarc charakter :))
Santino - 2012-09-12, 07:17

Coś tam wymodziłem. Osoby zobaczą, czy pasuje.
http://www.chinawatches.p...599fa23cf76f75d

Svedos - 2012-09-12, 08:42

Santino napisał/a:
Coś tam wymodziłem. Osoby zobaczą, czy pasuje.
http://www.chinawatches.p...599fa23cf76f75d


...może być :))

A swoją drogą Spam zrobił kawał dobrej roboty, młodzież ma się z czego uczyć, a i Starsi Panowie z przyjemnością czytają i oglądają c'nie Jacek ;)

Jacek. - 2012-09-12, 11:34

Ano. cool

Gboo.

[ Dodano: 2012-09-12, 11:20 ]
Santino napisał/a:
Coś tam wymodziłem. Osoby zobaczą, czy pasuje.
http://www.chinawatches.p...599fa23cf76f75d


Niestety, już zdążyłem zrobic z ciebie typa spod ciemnej gwiazdy. :złośliwiec: :D

Gbórr.

Spam - 2012-09-12, 20:04

...jak mi tak nawet... nawet idzie czyszczenie tych K-43 to może przy następnej szychcie wypocę coś z opisem alla BartnikPodwapiński...
Monter - 2012-09-12, 20:07

Spam napisał/a:
...jak mi tak nawet... nawet idzie czyszczenie tych K-43 to może przy następnej szychcie wypocę coś z opisem alla BartnikPodwapiński...

Partia wierzy w Was ' Zajec" :P

Jacek. - 2012-09-13, 12:44

Spam napisał/a:
...jak mi tak nawet... nawet idzie czyszczenie tych K-43 to może przy następnej szychcie wypocę coś z opisem alla BartnikPodwapiński...


Smarowanie bys uwzględnił.

G.

Ewamilewski - 2012-09-25, 19:56

Spam napisał/a:
Nieco dzisiaj nuda znów mnie zmogła i w tym stanie pobawić śrubokrętami się mi zachciało. A i nowe akumulatorki do fuji zanabyłem... więc... co by nowego tematu nie zakładać i tak szacownego foruma nie zaśmiecać... tu kilka foteczek wkleję...
Obrazek


Normalnie "striptis" zegarka. :))
Samo "rozebranie" zegarka pewnie zrobiłeś w 2 minuty a na pisanie posta poświęciłeś 2 godziny.
Szacunek wielki za taką pracę by koledzy mogli ucieszyć oko.

Spam - 2012-09-30, 17:57

...babkę moskiewską dziś rozebrałem... tak z ciekawości... stary rocznik... ciekawy byłem jak z tymi numerami... o tym za chwilę...


...po zdjęciu dekla ukazała mi się wczesna babka moskiewska o numerze 017102 z roku 1936... pierwszy rok produkcji mechanizmu zegarka kieszonkowego K-43 w 2 Państwowej Fabryce Zegarów... 17102 mechanizm K-43 wyprodukowany w 2gczz w 1936 roku... model produkowany do połowy 1941 roku...





...babka rozebrana...




...pierwszym moim zegarkiem kieszonkowym, który mam do dzisiaj jest Prima od AEG z lat trzydziestych... swego czasu chodziła ze mną wszędzie... razu pewnego wyjmuje z kieszeni a sekundnik stoi... zły byłem niesamowicie bo to mój ulubiony zegarek jest, od którego notabene wszystko się zaczęło... po powrocie do domu wiele się nie zastanawiając złapałem za nóż... spokojnie... i otwieram dekle... poruszyłem... balans pięknie płyta ale kotwica ani nie drgnie... nic... cisza... zero impulsu... czasem jakiś paproch w tryby wejdzie i całość się blokuje... ale to nie było to... przy pierwszej okazji poleciałem do zegarmistrza... panie część się zgubiła - mówi... postukał mechanizmem nad białą kartką... nic nie wypadło... powiedział że zaglądnie, ale szanse małe bo do tych zegarków brak jest już części... w kieszeni miałem jeszcze pudełeczko z kilkoma szrotkami to zostawiłem z wiarą, a nóż może coś podejdzie... i wyszedłem...
... po jakimś czasie wracam... majster w drzwiach oznajmia, że zegarek naprawiony... brak było palca przerzutnika... to znaczy był ale się schował... dzisiaj jak przerzutnik się cofnie to z taką naprawą sam sobie poradzę... ale gdyby się zgubił... dzisiejszy mistrz zegarmistrzostwa, po zawodówce, często technikum i mówi że się nie da :shock: ... dobijające...

... a tu radziecki macher... zapewne bo zegarek przyjechał do mnie z Doniecka, wiec u nas nie był robiony... popatrzył i zrobił...
...zamiast rubinowego przerzutnika... stalowy nit...





...nie jest to może profesjonalna sztuka masterska... no ale...


...oryginalny balans sygnowany odręcznie rylcem irydowym... radzieccy masterzy głęboko czerpali z doświadczeń amerykańskich poprzedników i nauczycieli...




... i to samo pod półmostkiem balansu...




...a pamiętacie lica złotej babki :?: ... ta sama chropowata cera... tutaj w chromie...




...serce w komplecie...




...kiedyś trzeba będzie zrobić takie zestawienie zespołu balansowo-wychwytowego mechanizmów ze wszystkich fabryk tłukących K-43...




...przy okazji dwa łożyska...




...a teraz do rzeczy... kilka razy pokazywałem jak w mechanizmie 5Z sygnatura od dekla nie jest tożsama z tą pod tarczą... początkowo myślałem, że taki zegarek to składak, do czasu jak rozebrałem werk... okazało się, że mostek bębna ma dwa numery... numer wewnętrzny jest taki sam jak ten pod tarczą...










...podobnie rzecz ma się z mechanizmami CzCzZ i wcześniej 2GCzZ- dowodów fotograficznych na razie brak... ale do czasu...
...mechanizmy 1gczz mają ten sam numer od dekla i pod tarczą... tak było w hamerykańskich hampdenach i tak jest od początku w kirowkach 1gczz... druga moskiewska wymyśliła sobie inaczej... ale nie od początku tak było... w 1936 numer pod tarczą zgadzał się z numerem pod deklem... wewnątrz na mostku bębna dodatkowych numerów brak...









...ot taka mała mało istotna ciekawostka... chyba będę musiał zacząć pobierać jakieś tantiemy za swoją pracę niemal badawczą :D


...w 1936 mieli fajna czcionkę...







...im więcej się przyglądam tym bardziej mi się podoba...





...dobrałem gustowną tarczę... adekwatną do wieku... można się przyczepić że pojechana z deka... ale dodaje uroku całości... oś sekundowa złamana tak że tylko tylko w łożysku siedzi... z doborem nie będzie łatwo... ale może kiedyś się trafi...





...a tu porównanie z babki z 1936 z fajniejszym z rodziny 1gczz z lat 36-38...


Yakovlev - 2012-09-30, 18:28

Jak zwykle świetne opracowanie Spam :!:
Dzięki :!:

Ratler Wściekły I - 2012-09-30, 21:12

Nu zajec, pomykasz znowu bez czapki, ale dziś masz spokój i mój szacun.
Spam - 2012-09-30, 22:15

...dzięki o łaskawco... niech twoje wielbłądy mają garby pełne wody a słonie długie trąby :D
Ratler Wściekły I - 2012-09-30, 22:28

Spam napisał/a:
...dzięki o łaskawco... niech twoje wielbłądy mają garby pełne wody a słonie długie trąby :D

a teściowa 2 zęby :))

Spam - 2012-10-29, 19:51

...a u mnie Kumoters złota babka dostała nową facjatę... to znaczy starą i zniszczoną, ale za to bardziej politycznie poprawną... i ładniejsze hands... a wristdial i łapki idą do patelni, którą mam nadzieję jutro złożyć...

przed


po

gzubek71 - 2012-10-29, 20:06

Spam, pokazałeś coś pięknego. SZACUNEK.
Aronus - 2012-10-30, 19:57

Spam napisał/a:
...a u mnie Kumoters złota babka dostała nową facjatę... to znaczy starą i zniszczoną, ale za to bardziej politycznie poprawną... i ładniejsze hands... a wristdial i łapki idą do patelni, którą mam nadzieję jutro złożyć...

przed
Obrazek

po
Obrazek

Tak jak kiedyś myślałem, że ta Kirówka z 2 Moskiewskiej to jakaś chałupnicza robota, to dochodzę do wniosku, że one tak z fabryki musiały wychodzić bo za dużo takich widziałem.

pmwas - 2013-01-07, 16:45

Spam napisał/a:
...a u mnie Kumoters złota babka dostała nową facjatę... to znaczy starą i zniszczoną, ale za to bardziej politycznie poprawną... i ładniejsze hands... a wristdial i łapki idą do patelni, którą mam nadzieję jutro złożyć...

przed
Obrazek

po
Obrazek


Tego jakoś nie zauważyłem - zdecydowanie dobry pomysł! Te naręczne z 2CzZ to chyba faktycznie oryginalne były, przynajmniej w części, choć akurat ten IMO powstał jako kieszonka. Myślę, z eprzerobiono go później, lub po prostu wykorzystano samotny, piękny werk :)

Spam - 2013-01-07, 18:50

pmwas napisał/a:
... Te naręczne z 2CzZ to chyba faktycznie oryginalne były, przynajmniej w części, choć akurat ten IMO powstał jako kieszonka. Myślę, z eprzerobiono go później, lub po prostu wykorzystano samotny, piękny werk :)


...ja ogólnie jestem zdania, że one wszystkie powstały jako kieszonki... nawet bym się przy tym stwierdzeniu upierał... a że dostały uszu... a babka to nawet ma nawet oryginalnie sygnowany dekiel... dowodów brak... ale... krój koperty, dekla etc... co by nie insynuować kawał historii... to tak jakby z pietyzmem trzymać pierwszą niemowlęcą pieluchę :D

pmwas - 2013-01-07, 19:15

Nie - na pewno nie wszystkie. Były takie, których koperta ewidentnie nigdy nie była kieszonkowa. Kiedyś nawet takiego miałem, ale poszedł. Walcowata koperta z ząbkowanym rantem - IMO naręczna i oryginalna. Czy te przerobione kieszonki bvyły tak robione fabrycznie z braku lepszej opcji, czy też to późniejsze przeróbki - trudno orzec, być moze są i takie i takie :)
Spam - 2013-01-07, 19:25

pmwas napisał/a:
Nie - na pewno nie wszystkie. Były takie, których koperta ewidentnie nigdy nie była kieszonkowa. Kiedyś nawet takiego miałem, ale poszedł. Walcowata koperta z ząbkowanym rantem - IMO naręczna i oryginalna. Czy te przerobione kieszonki bvyły tak robione fabrycznie z braku lepszej opcji, czy też to późniejsze przeróbki - trudno orzec, być moze są i takie i takie :)


...tą twoją doskonale pamiętam... sam miałem nań ochotę jak robiłeś przemeblowanie w kolekcji... chodzi mi o te trzyczęściowe koperty... po części na pewno dostały uszu u czasowszczika ale nie wykluczone, że "masowo" tak wychodziły z fabryk... tak czy inaczej dla mnie są to kieszonki... a jakie by nie były to jednej rzeczy nie mogę przeboleć... dlaczego nie robili, przynajmniej na początku, porcelanek... to by była poezja...

klamocik007 - 2013-01-07, 19:52

:D Tą Mołnię mam ja :D to był jedyny zegarek kupiony z wyprzedaży ponieważ przespałem inne aukcje.
pmwas - 2013-01-07, 21:01

Porcelanki w Typie I... też mi się to marzyło. Spotyka się takie z tarczami porcelanowymi Hampdena. I wciąż myślę, czy to oryginały, czy składaki...
buran - 2013-01-14, 13:18

Warto obejrzeć http://allegro.pl/zlotous...2937133859.html
Kris - 2013-01-14, 15:51

Ładny, ale cena moim zdaniem zaporowa facepalm

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group